Urodzinowa chusta.
A konkretnie dla mojej Jedynej
W Swoim Rodzaju Babci, z którą od zawsze mam wyjątkowo dobry kontakt. Okazja
jest również wyjątkowa, gdyż Babcia równo za miesiąc skończy 70 lat- młoda
babka, wiem :)
Długo nie mogłam się zdecydować
na wzór, bo babcia woli szale, a ja nie bardzo lubię szale dziergać- tzn.
żadnego jeszcze nie popełniłam, po prostu mnie do nich nie ciągnie- w kolejce
na rav. mam może dwa? Postawiłam więc na wzór Maluka - chustę w kształcie sierpa, która od dawna za mną
chodziła. Przewinęłam na Emilu cieniutką włóczkę Alpaca T/25 ISPE, żeby
uzyskać nitke o odpowiedniej grubości i tak nieco pociągając noskiem, popijając
fervex i zjadając tabletki na gardełko, przy udziale 38 stopni gorączki
machnęłam chustoszal w 3 dni. Czwartego dnia roboty Grandmaluka była już zblokowana.
Z danych technicznych:
Wzór: Maluka by Bea Schmidt, darmowy.
Włóczka: Alpaca T/25 ISPE, kolor łososiowy róż, zużycie 45 gram czyli jakieś 563 metry podwójnej nitki.
Wymiary: 165 cm długości, w najszerszym miejscu ma 28 cm.
Druty 4mm.
Dorobię jeszcze jakąś broszkę na szydełku lub z filcu, żeby Babunia mogła sobie spiąć to na płaszczu.
Czas na kilka zdjęć.
Ha! Nawet jedno naludziowe jest :)
Na warsztat wzięłam teraz
kamizelkę dla Teściowej, poszaleję sobie z warkoczami i w tak zwanym
międzyczasie powstaje kolejna chusta- uwaga, uwaga, nadejszła wiekopomna chwila-
Dorota przewineła 1, słownie jeden motek najswojszej wełny i już kilka metrów
ma przerobionych. Ale o tym następnym razem.
Buziaki dla Was wszystkich,
cieszę się, że zaglądacie do mnie. I niech się wszystkie france przeziębieniowe
trzymają od Was z daleka, ogrzewajcie się wełenkami, o!
Śliczna :)) Babcia na pewno będzie zadowolona :))
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, kolor jej ulubiony i mimo ażurów całkiem przyzwoicie grzeje :) Dzięki Aniu :)
UsuńA ten łosoś to nie najTwójszy? Się pogubiłam chyba trochę. Bardzo, bardzo łady prezent. Widzę, że w tym roku nie tylko ja wpadłam na taki pomysł :) Babcia będzie zadowolona na pewno. A młoda,wiadomo... jak każda kobieta, a że wnuczka tez młdoda, to tym bardziej.
OdpowiedzUsuńPrzeziębienie się mnie nie ima, ale utknęłam na swojej freji... Bosz jak ja nie znosze dzyndzli!
Łosoś kupiony dawno temu, za górami, za lasami :) i co się z dzyndzlami nie tak dzieje? U IK jest fajny filmik na wyrabianie przy pomocy szydełka, próbowałaś?
UsuńNo to jednak się mnie pomieszało. A dzyndzli od zawsze nie lubię nosić i jak się okazało robić też nie lubię. U IK widziałam tutka, ale to zdecydowanie za dużo, wolę już na pięć polecieć i już.
UsuńPiękna ! Młoda babcia będzie zachwycona!:) A tak na boczku ,to moja Mama ma 62 lata i od roku jest prababcią:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Violu :) I gratuluję Prababci- to musi być coś mieć prawnuka :)
Usuńpiękna, choć całkiem nie moja ;) pomijając fakt, że nie dla mnie,wiadomo.
OdpowiedzUsuńWiesz, jak mnie teraz kusi, że zacząć (nie mówię, że skończyć ;)) kolejną chustę? Malabrigosy kuszą i nęcą. Drogie, no ale co? Nie wolno? Wolno. Tylko się nie mogę zdecydować, który kolor jest najmojszy ;)
A już się miałam obrazić na Ciebie, że tu tak tylko po cichu, że się nie odzywasz. No masz szczęście :) i nie patrz, że malabrigo drogie, ja Ci mogę polecić superwash wersję, bo Lace się filcują w trakcie noszenia czasem. Z kolorów to za mną chodzi Ravelry red, mimo że z czerwonym raczej za sobą nie przepadamy :) i święto alpaki dropsowej u Tuptupa jest, może coś wybierzesz?
UsuńOOOOO ! nareszczie Martuuszysko kochane zawitało :)))
UsuńTo kiedy naleweczki degustujemy ? Trza się zgrać i umówić na jakoś wieczorowo pore na pogadanie. Cooonieeee :)))
Co nooooo :) ja piję w sobotę, zapraszam :D
Usuńalpaka nie. dropsy nie.
OdpowiedzUsuńKOROROWO ma być.
Między riosem się waham, a sock, albo nawet baby silkpaca.
nie wiem - nie chcę cienizny, ale też nie extreme ;)
weź mi coś wybierz, podpowiedz, noooooo. SKUŚ MNIE :D
http://www.magicloop.com.pl/malabrigo-rios/372-malabrigo-rios-809-solis.html
OdpowiedzUsuńbo kurtkę mam w przydymionym turkusie.
albo takie, bo lubię fiolety:
http://www.magicloop.com.pl/malabrigo-arroyo/400-malabrigo-arroyo-058-borrajas-farb-181004.html
albo to: bo róż jest śliczny i energetyczny i mnie do twarzy
http://www.magicloop.com.pl/245-malabrigo-sock-857-light-of-love-farb-19516.html
nawet te słońca mnie kuszą:
http://www.magicloop.com.pl/malabrigo-rios/396-malabrigo-rios-096-sunset.html
(no i masz swój spam ;))
OdpowiedzUsuńKurde ta Róziowa mi sie strasznie spodobała. Fiolet nie, bo za smutno będzie, a jesień mamy. i te turkusy są extra. ja bym wzięła turkusy, bo bliżej mi do nich, niż do róziowego, ale róziowa wydajniejsza :) riosa będziesz potrzebowała minimum 2 motki, z socka dasz radę jednego i jest superwash, więc się nie sfilcuje :) senkju za spam, polecam się na przyszłość ;)
Usuńhttp://www.magicloop.com.pl/malabrigo-sock/184-malabrigo-sock-809-solis-farb-130311.html turkusy
Usuńten turkus od Ciebie smutniejszy :(
OdpowiedzUsuńa ja nie chcę nic smutnego. i czy ta sock to jednak nie jest cienizna, co to ja się boję cienizn?
Najcieńsza to ona nie jest, chustę z niej bym robiła na 4-4,5 mm i wyjdzie ok, ona jest o połowe ciensza od tej motkowej, co to ją od devorgilli kupowałyśmy. Cienizny mają 600-800-1200 m na 100 gramów, z tego firanka wychodzi. Jak wolisz coś ciepłego, to weź tego swojego turkusa- wzór ażurowy ja bym przerabiała na 7mm, gładką na 5,5 mm :)
Usuńaha, połowę cieńciejsza od devo... czyli jeszcze nie sznurek, nie nitka.
OdpowiedzUsuńto może jednak róź? a jeśli róź, i gładki, bo ja przecież nie umiem ażurów, to jakie druty? (wybieraj z takich, które mam ;))
Ja bym jechała na 3-3,5 mm i musisz takie mieć :) na 4 mm też się da, bedzie bardziej lejąca :) a próbkę zrobić to nie łaska?
Usuńa może jednak arroyo?
OdpowiedzUsuńhttp://www.magicloop.com.pl/malabrigo-arroyo/368-malabrigo-arroyo-872-purpuras.html
Niezłe forum sobie zrobiłyśmy, nie ma co :) to arroyo dla mnie bardziejsze niż różowy sock :D aż westchłam se :) i bedzie cieplejsza !
Usuńkupiłam!
UsuńKtórą? Ja też chcę!!
Usuńwzięłam dwie ostatnie arroyo różowe. nie będziesz mieć takiego samego :P
Usuńcoś Ty, ja mam jazdę na zielony i bordo ostatnio :D
Usuńteraz tylko problem, że paczka idzie do Rodziców, tam też są druty. a ja? teraz w warszawie, potem w warszawie, potem w poznaniu, potem znowu w warszawie i dopiero potem w domu. ech.
Usuńa kurierem nie możesz? albo pocztą- tylko nie za pośrednictwem mojego paczkonosza, bo ten gamoń coś sie leniwy zrobił ostatnio :D
UsuńNo piękny prezencik dla Babci! Czy ja mogę zadać głupie pytanie? Bo ja na razie żadnego takiego cuda chustowego nie popełniłam i nie naszam, a może bym i chciała, tylko zastanawiam się: czy ja za każdym razem do suszenia muszę to napinać, żeby takie różki mieć? Bo jeśli tak...
OdpowiedzUsuńWcale nie jest głupie, to Twoje pytanie. No trzeba do suszenia za każdym razem upiąć, ale przy chustach trójkątnych można nadziać ząbki na druty do mocowania, kupione w castoramie czy innym leroi i naciągnać przy pomocy trzech szpilek. Upinanie samo nie jest dużym problemem, gorzej, jak się nie ma miejsca, żeby taką chustę upiąć :) ale i na to znalazły Babki sposób- krimata lub puzzle piankowe, rozkładane przed blokowaniem, chowane tuż po :)
UsuńNo dobra, ale w trakcie co? Skakać przez to? Mam karimatę. To w castoramie tak się nazywa: druty do mocowania? Pokażą mi, jak zapytam? Bo co mam zaczynać taką chustę (lace se kupiłam, bo się na Gail napatrzyłam), jak jest skończyć nie będę mogła?
UsuńNa kilka godzin możesz udostępnić łóżko pod blokowanie, jak np. wybywasz z domu. Mi moja Dew Drops schła jakieś 3 godziny, że mam miejsce do blokowania, to zostawiłam ją na noc. Ty uważaj przede wszystkim na swojego dawcę runa, żeby się szpilek nie najadł. A druty owszem- Pan W. kupił mi 5 sztuk drutów do mocowania metrowych, z haczykiem na końcu, na oko 5 mm średnicy- w zupełności wystarczy, haczyk na końcu nie jest niezbędny :) ale spróbuj znaleźć coś ze stali nierdzewnej, trwalsze będą :)
UsuńJak zwykle pięknie :) Podziwiam podziwiam bo tak nie potrafię ... pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :) wszystko jest dla ludzi, widziałam, że umiesz druty w ręku trzymać- jak umiesz prawe i lewe, do tego narzut, to umiesz wszystko :) odpozdrawiam
Usuńwow, cudowności!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚliczna chusta :-)Babcia będzie na pewno zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki Kasiu. Mam nadzieję, ze się Babci spodoba, a to nie jest takie proste, bo ona jest straszną modnisią- zawsze lubiłam buszować w jej szafie :)
UsuńŚliczności!!! Babcia będzie zadowolona:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dzięki Marleno:) zastanawiam się, czy sobie takiej nie machnąć, ale cały czas chodzi za mną ten szal :) no i tyle pozaczynanych robótek, ot osiołkowi w żłoby dano :D odpozdrawiam słonecznie dzisiaj :)
UsuńCudo!!! Ale bardziej mnie zaintrygowałaś robótka dla teściowej. Mam nadzieję, że szybko pokażesz chociaż kawałek :)
OdpowiedzUsuńPróbkę robię, bo się nie mogę zdecydować, jaki warkocz mam wpleść, a znalazłam kilka niezłych, stawiających wyzwanie. No i paczusia przyszła i idę się wyżyć farbiarsko, bo mi się właśnie przed chwilą kolory wyśniły, jak żem podsypiała na ramieniu Pana W. Lecę, póki nie zapomniałam :D
UsuńO właśnie, taka chusta i mi by się przydała. Bo to raczej taki nieforemny szal :) I jest to komplement ! Chusty wydają mi się za duże, i nie wiadomo, gdzie nadmiar upchnąć. Patrzeć na nie lubię, podziwiam i zachwycam się, ale są dla mnie są nie do noszenia.
OdpowiedzUsuńCusta wyszła Ci pięknie, i Babcia Modnisia napewno będzie zachwycona. A jeszcze od ukochanej Wnuczusi własnoręcznie zrobione. Jak relikwia będzie :) Wszystkiego naj, najlepszego Babuni, a Tobie zdolniacho buziaki :)
A skąd wiesz, że ja zasłużyłam na buziaki, he? Bo ja od wczoraj stara D**a jestem :D chusta się musi spodobać i koniec, o ! Ja najukochansza, najmłodsza i jedyna wnusia jestem, to wiesz, jaka to mieszanka wybuchowa? Zrób sobie taką chustoszalówę, fajnie się robi :)
UsuńKurcze, marzy mi się zeby zrobić takie cudo...niestety ja to potrzebuję łopatologicznego tłumaczenia, a najlepiej wzoru. A juz o tych trójkątnych cudach nie wspomne...czy ja to kiedyś ogarne?! Ładnie tu u Ciebie :)Pozdrowionka i miłego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Mirelo :) Wzór jest darmowy, załączyłam link do ravelry, możesz sobie ściągnać- trudniejszy fragment wzoru jest zobrazowany. POza tym polecam mase filmików na youtube albo na tej stronie http://www.knittinghelp.com/videos/decreases
UsuńJakby coś, to służę radą :) odpozdrawiam :)