Się kręci


Dziś będzie krótko, bo mi się robota w rękach pali. Znaczy się kręci :D I to intensywnie. Niteczka na wrzecionie wychodzi coraz równiejsza. I po sugestiach Chmurki i Finextra moje wrzeciono zostało nieco zmodyfikowane przez Osobistego Pomysłowego Dobromira (czyt. Pana W.), aby możliwe było uzyskanie niteczki, nie kolejnego tłuściocha :)
 Otóż mój ostatni nabytek okazał się być zbyt ciężkim, żebym ja tymi ręcami była w stanie uprząść cienką niteczkę, taką, co to by się w 2ply udało skręcić. O mały włos nie zamówiłam nowego i lżejszego. A wystarczyło jedynie zdjąć oryginalny krążek drewniany i zainstalować płytę DVD przy użyciu kawałka papieru :D Tym oto sposobem mam leciutkie wrzeciono,  sobie siedzę i kręcę brązowe Corriedale, i tak nam razem dobrze. Z 50 gram uzyskałam na razie ok 120 m, więc najcieńsza przędza to to nie jest, ale myślę, że to kwestia czasu. 
Dzięki zainstalowaniu płyty mam dodatkową atrakcję podczas przędzenia- na górnej części wrzeciona ukazuje mi się prześliczna tęcza :)


A że nitka równiejsza, to widać ło tu:

I tu:

I jeszcze tu:

Czas na South American, mam tego 100g i ciut ponad 100m,
 pójdzie do farbowania na kolor czerwonego wina (o ile mi wyjdzie) i będzie czapka.


jeszcze trochę nierówności jest:


  wyobrażacie sobie, jaka jest mięciutka?!!


i puszysta?



i wcale nie gryzie ?



Mam nadzieję, że zadowolone, bo się starałam jak nigdy ;) Do następnego. Lecę, bo mecz J

Komentarze

  1. Ambitnaś jest bardzo, jeśli Ci 120 m z 50 g mało przy trzecim podejściu i to na wrzecionie. Niteczka jest cudna i równiutka, przy czym mnie się Corriedale wcale za dobrze nie przędą, a Ty proszę: raz, raz i jest!
    Jasne, że widać na pierwszy rzut oka, że South American mięciutki. Wyobraź sobie tylko, co z takiego samego możesz zrobić tym "lekkim sprzętem"!
    Ale Cię wzięło! I super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj bo ja czasem w gorącej wodzie kąpana- przędzenie i dzierganie ma wyćwiczyć moją cierpliwość, wszystko inne mnie męczy i denerwuje :) a lekki sprzęt pójdzie w ruch i jutro na pewno ruszę kolejną czesankę south american :)

      Usuń
  2. Ale Cię pokręciło! Ekstra! :) oj, wciąga ta zabawa niesamowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano :) niedługo lakier na wrzecionie się zetrze od moich paluchów hi hi :)

      Usuń
  3. Coraz cieniej Ci wychodzi i faktycznie Ci się robota w rękach pali :D. Jeśli wrzeciono Kromskich Ci nie leży to faktycznie odłóż na jakiś czas, może kiedyś do niego wrócisz i lepiej Ci posłuży. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ewidentnie było mi za ciężko, nić się rwała albo wychodziła nierówna, z płytą jest o wiele lepiej :) dzięki za miłe słowa :)

      Usuń
  4. Czy mnie się wydaje, czy była taka piosenka: "Zakręcona"? :))) Efekty coraz bardziej doskonałe, chociaż ten pierwszy ukrętek podoba mi się strasznie, i niech sobie będzie grubiutki, i nierówny, ale jest cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. była taka piosenka :) nawet ją śpiewałam na jakimś szkolnym festynie w podstawówce :) a do pierwszego motka zawsze będę mieć sentyment- zastanawiam się, czy go przerobić, czy zachować na pamiątkę :)

      Usuń
    2. Ja bym przerobiła i wyrób gotowy zostawiła sobie na wieczne czasy :)

      Usuń
    3. w ramkę i na ścianę ? :)

      Usuń
  5. O ja cie kręcę :) Cudne ! Równiutkie ! I widać, że South mięciuteńka .
    Widzisz, i się uczę od Ciebie. Czyli muszę sobie kupić leciutkie wrzeciono. Coby się nie zniechęcić .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano poszukaj lżejszego :) to, z którego ja korzystam - Kromskich- waży 85g i dla mnie było za ciężkie do cienkich nitek :) nie mniej spróbuję się nauczyć i na tamtym, może obejdzie się bez zrywania nitek ;)

      Usuń
  6. Wyobraź sobie, ze patrząc na sploty wyobrażam sobie jaka jest miekka i puszysta. Taka do miziania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o taak, wyobrażam sobie :) i to już na etapie czesanki jest taka mięciutka jak kaczuszka :)

      Usuń
  7. Ależ się rozkręciłaś... :))Super, podziwiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D idę ja burza, takie małe osobiste tornado :)

      Usuń
    2. No tutaj to sie zgadzam, zostało pobojowisko...
      Buziaki moje Tornado:) W.

      Usuń
    3. :D bo zaraz oficjalnie zostanę Komórką Burzową :)

      Usuń
  8. WOW- 120m/50g jestem pod wrażeniem. Moim rekordem jest 190m/100g w 2ply właśnie z south americana, bardzo mi ta czesanka przypadła do gustu :D
    Mam jeszcze pytanko, czy w 2-ply będziesz skręcać to corderriale które pokazałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się właśnie zastanawiam, czy będę to skręcać :) bo bardzo mi się ten single podoba ;) zobaczymy, co wyjdzie z drugiej części czesanki ;)

      Usuń
  9. Jest to dla mnie zupełnie czarna magia, więc mój zachwyt tym większy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie większa ta czarna magia niż Twoje filcowanie :) Dzięki!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty