Wiatraczki.
Właśnie
to mi przypomina ażur, którego użyłam w tym projekcie- zabawkę z
lat dziecięcych.
Komin
powstawał długo, ponieważ funkcjonował jako „robótka do
torebki”- jako projekt niewielki „jednomotkowy” jeździł ze
mną na większość spotkań robótkowych. Zaczęłam go podczas
październikowego Dziergadania i tak dziubałam, dziubałam, bez
pośpiechu, przecież to dopiero a wiosnę. I właściwie gdyby nie
rzędy oczek prawych w drugim rękawie swetra, co to go właśnie
kończę, pewnie bym te wiatraczki dziubała do marca. A tu proszę-
jedna opera w jakości HD z Alicją i jeden wieczór przerwy w
pudrowym rękawie, i mam całkiem niezły dodatek. Sprawdziłam go już
wczoraj- grzeje mimo dziur i skarpetkowej grubości włóczki.
Sprawdzi się też jako kaptur, który raczej grzeje niż kryje przed
deszczem/śniegiem, ale cóż ;)
Włóczka
zachwyciła mnie farbowaniem- przeplatają się w niej kolory z
jesiennego sadu, jest sporo brązów, oliwkowej zieleni, herbacianego
różu. Mowa o Malabrogo Sock w kolorze Piedras- na moje wiatraczki
zużyłam niecały motek, dziergałam na drutach KP 3,5 mm.
Wracam
skończyć pierwszy w tym roku sweter, grubaśny, ryżowy i
jednocześnie różowy (wiem, pokiziało mnie), cukierkowy wręcz.
Korzystając
z okazji zapraszam Was wszystkich serdecznie na pierwsze w tym roku
Dziergadanie, które odbędzie się 10 stycznia w Splotach przy
Strzałkowskiego 15/2 w Poznaniu- niedaleko Rynku Jeżyckiego. Nieważne,
czy dziergasz, czy szydełkujesz- czy jesteś w tym dobra/y, czy
dopiero zaczynasz. Weź ze sobą robótkę i dobry nastrój oraz może
coś krzepiącego, będziemy jak zwykle dziergadać do wieczora.
Do
miłego zatem ;)
bardzo fajny komin, podoba mi się wzór, chyba kiedyś robiłam nim jakiś sweter, ale to dawno, kolory super :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór i wspaniałe kolorki włóczki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńPiękny komin, w dodatku z mojej ulubionej wełeny Malabrigo.
Fantastyczne s te jej kolory.
Tylko...ciężkie bywa odtworzenie czegoś. Zrobiłam sobie chustę, w której składzie przeważało Silky Merino Malabrigo (Piedras). Zgubiłam ją/ktoś mi ją wyciągnął z torby w sklepie (?) pierwszego dnia, w ktorym ją założyłam :(
Kupiłam sobie właśnie trzy motki Malabrigo aby ja odtworzyć i są zupełnie inne :) Piękne ale z przewagą złocistej żółci. Będzie zupełnie inna.
Pozdrawiam
piekne kolory, masz rację. Ale sam komin też super.
OdpowiedzUsuńWłóczka faktycznie ciekawa. A wzór do niej dopasowałaś idealnie! Fajnie tak dziergać bez pośpiechu, gdy nikt ani nic Cię nie spieszy. Pozostaje tylko czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Fajny wzór, i idealny do tego melanżu ! Nitka też mi się podoba, spisalam :)
OdpowiedzUsuńWłosy masz bossssko ścięte :)
Jaki piękny! Jestem zachwycona! Czy można gdzieś znaleźć wzór na te wiatraczki?
OdpowiedzUsuńDzięki :) Wzór pochodzi z Sandry z lat 90tych, ale jest też dostępny tu; http://www.hypermail.pl/abc_robotek_na_drutach/str/sploty_fantazyjne_laczone.html#sandra_nr3_1991_10
UsuńSzybko się go zapamiętuje, jest intuicyjny, będziesz miała przyjemność z dziergania :))))
Dziękuję!
UsuńCudne te wiatraczki i jestem równie urzeczona kolorem włóczki co Ty
OdpowiedzUsuńWzorek mnie zachwycił, pięknie współgra z tym kolorem Socka. Całość wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńWłóczka na "M" .... świetny komin z ciekawym wzorem - kolorki włóczki nie tłumią wiatraków i to jest bardzo fajne. No i oczywiście śliczna fryzurka ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały komin :-) Jest po prostu doskonały - śliczny wzór i cudne kolory - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny! Zawsze zazdroszczę takich niesamowitych włóczek ;) A komin wyszedł pięknie, bardzo podoba mi się ten ażurowy wzór!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kominek i kolory zaiste cudne (próbowałam kiedyś odrobić i nie wyszło, niestety).
OdpowiedzUsuńUff.. Znalazłam :) Już się bałam, że mi wiatraczki gdzieś umknęły - kocyk będę robić tym wzorem, a tymczasem wzór zmienił linka. Nowy tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://www.abc-robotek-na-drutach.com.pl/str/sploty_fantazyjne_laczone.html#sandra_nr3_1991_10